środa, 2 listopada 2011

Kocia wizyta u weterynarza

Kocia wizyta u weterynarza

Autorem artykułu jest Magdalena Banach



Przetransportowanie zwinnego i szybkiego kota do gabinetu weterynaryjnego nie należy do łatwych zadań... Wiedzą o tym zwłaszcza Ci, którzy próby złapania i przytrzymania kota, przypłacili bolesnymi podrapaniami. By zaoszczędzić sobie i kotu stresu, warto odpowiednio się przygotować.

Kot przed wizytą u weterynarzaKoty mają się coraz lepiej, ludzie wiedzą dziś o ich potrzebach znacznie więcej niż jeszcze kilka lat temu, a w niektórych kręgach koty zdobyły nawet przewagę nad psami - jeśli chodzi o popularność zwierząt domowych. Wciąż jednak postrzegane są jako zwierzęta, które zawsze spadają na cztery łapy i które bez pomocy lekarza weterynarii "wyliżą się" z każdej choroby. Ale nic podobnego! Koty tak samo jak psy muszą być szczepione i odrobaczane, niektóre powinny mieć przycinane pazury, czyszczone uszy, etc. Jako że większość z tych zabiegów wykonuje specjalista, musimy bezpiecznie przetransportować kota do lecznicy, a to nie jest takie proste...

Przed planowaną wizytą

Jeśli wizyta u weterynarza jest zaplanowana, to pamiętajmy by w tym dniu nie podawać mu karmy, co ułatwi badanie jamy brzusznej, może się też okazać, że potrzebne będą badania krwi, a te zwykle wykonuje się na czczo. Dlatego już poprzedniego dnia schowajmy w takim miejscu jedzenie dla kota, by nie drażnił go jego zapach. Nasz pupil na pewno będzie się domagał swojej porannej porcji, ale musimy pozostać nieugięci – dla jego dobra! Jeśli nasz kot bez problemu daje się wziąć na ręce, to pierwszy etap mamy za sobą, teraz wystarczy ostrożnie włożyć go do klatki. W sytuacjach wyjątkowych, gdy nasz kot reaguje alergicznie na widok transportera, czynność tą lepiej wykonywać w grubych i długich rękawicach.

Klatka do przewozu kotów

Transporter dla kotaKota nie wolno nieść do gabinetu na rękach, ani przewozić luzem na siedzeniu samochodu. Przestraszony kot może po prostu uciec, jego zwinność w stresującej sytuacji zaskoczy niejednego właściciela, no i nie zapominajmy o tym, że kot nie zawaha się użyć swoich ostrych pazurów! Nie wkładajmy kota do pudelka tekturowego, reklamówki, czy pojemników, które nie posiadają otworów wentylacyjnych, takie eksperymenty mogą być fatalne w skutkach! Właściciele kotów powinni zaopatrzyć się w specjalne transportery. Mogą one być wykonane z plastiku lub wikliny, powinny być częściowo zabudowane, tak by kot czuł się w miarę bezpiecznie. Oczywiście nie jesteśmy w stanie zupełnie wyeliminować stresu, ale klatka do przewozu zwierząt na pewno ułatwi to zadanie. Do środka można też włożyć mały kocyk, ręcznik, podkłady higieniczne lub chłonące wilgoć szmatki, po pierwsze po to, by kot nie poobijał się w czasie jazdy samochodem, a po drugie, wchłoną one mocz jeśli kot ze strachu załatwi swoje potrzeby fizjologiczne.

Bezpieczeństwo kota

Kot powinien pozostać w klatce do momentu aż znajdzie się w gabinecie i lekarz poprosi o jego wyjęcie. Nie otwieramy klatki ani w samochodzie, ani w poczekalni, gdzie spanikowany kot może nam uciec. Ponadto jeśli w klinice spotkamy psy, a z pewnością tak będzie, to nasz pupil będzie się czuł znacznie bezpieczniej w klatce, niż poza nią. Jeśli kot nie chce wyjść z klatki, nie wolno nam robić tego na siłę ciągnąc go za ogon czy łapę, wten sposób możemy tylko spowodować kontuzję! Jeśli spanikowane zwierzę drapie i gryzie, to najpewniej weterynarz zechce wyciągnąć go sam za pomocą specjalnych rękawic. Niewykluczone, że w niektórych przypadkach trzeba będzie użyć kagańca dla kota, a nawet poddać kota premedykacji, czyli podać silnie uspokajający zastrzyk. O ile psa jest łatwiej przytrzymać, to kot jest na tyle zwinny, że bardzo zestresowany uniemożliwia wykonanie jakichkolwiek badań profilaktycznych, nie mówiąc już o zabiegach. Niekiedy też psa można przechytrzyć podając mu granulki suchej karmy, gdy tymczasem kota nie będą interesowały nawet jego ulubione przysmaki.

Doświadczony i wyrozumiały lekarz

Dobry lekarz weterynarii potrafi tak przeprowadzić wizytę, że zarówno zwierzę jak i jego właściciel nie nie będą się zbytnio stresować. Powinien spokojnie mówić do kota i stopniowo oswajać go se swoim zapachem, dotykiem zanim przejdzie do zasadniczych czynności. Wywiad na temat zwierzęcia i celu naszej wizyty powinien zostać przeprowadzony zanim zwierzę zostanie wyjęte z klatki, tak by niepotrzebnie się nie denerwowało i byśmy mogli spokojnie porozmawiać na temat niepokojących nas objawów. Lekarz przystępuje do badań najmniej inwazyjnych, tak by na początku nie dać kotu powodów do paniki, co utrudni dalszy przebieg wizyty.

Powrót do domu

Spokojny kot może wyjść z domuKot wraca do domu w transporterze, tak samo jak został przywieziony do gabinetu. Najlepiej poradzić się lekarza, czy możemy od razu po powrocie do mieszkania otworzyć klatkę, czy lepiej by zwierzę pozostało tam jeszcze jakiś czas. Wszystko będzie zależało od tego jakim zabiegom został poddany kot i jakie otrzymał leki. Zapytajmy także kiedy zwierzę może dostać jedzenie. Jeśli nasz kot był bardzo zestresowany wizytą u weterynarza, to lepiej nie wypuszczajmy go tego dnia na dwór, ponieważ w panice może uciec albo zrobić sobie krzywdę. Dopiero gdy nasz pupil się uspokoi i upewni, że wszystko wróciło do normy możemy pozwolić mu prowadzić dotychczasowy tryb życia.

---

Magdalena Banach

http://www.inet-partner.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 29 maja 2011

Figury niemożliwe

Dzisiaj zaprezentuje moje figury niemożliwe.











Karma dla kotów i porady żywieniowe


Przede wszystkim powinieneś czytać etykiety na żywności, które kupujesz dla kota. Choć to może się wydawać dziwne, jednak odżywianie kotów jest tak samo ważne, jak Twoje i właśnie dlatego należy zapoznawać się ze składnikami karm, dzięki czemu wiesz co dajesz swojemu ulubieńcowi. Należy również zwrócić uwagę dla jakich kotów przeznaczona jest karma. W sprzedaży są pokarmy dla kotów dorosłych, dla kociąt, dla starzejących się kotów, dla kotów na diecie itp.
Na przykład nie powinno karmić się  małych kociąt karmą dla dorosłych kotów i vice versa.
         Po zdecydowaniu czym będziesz karmić kota powstają pytania: gdzie karmić kota,
kiedy karmić kota i na ile go nakarmić.
Przede wszystkim, trzeba znaleźć miejsce, które jest idealnym miejscem dla kota do jedzenia.
Pomyśl o tym z perspektywy kota, na pewno nie zechce jeść tam gdzie ciągle ktoś lub coś mu w tym przeszkadza. Dlatego trzeba znaleźć miejsce gdzie jest cicho i jest łatwy dostęp do  żywności i miski z wodą. Po zdecydowaniu się na konkretne miejsce, nie powinno się go zmieniać, ponieważ koty nie zawsze dobrze sobie radzą z tego typu zmianami.
Pamiętaj, że Twój kot może zrobić trochę bałaganu, gdy pije i je karmę, więc powinno to być miejsce, które łatwo utrzymać w czystości. Należy również sprawdzać przed podaniem posiłku czy miski są czyste jak również należy często zmieniać wodę, żeby uniknąć zachorowania kota.
       W miarę karmienia należy przyzwyczaić kota aby jadł w określonych porach dnia. Tak jak ludzie jedzą śniadanie, obiad i kolację w określonym czasie, tak samo kot powinien mieć swoje pory karmienia. Oczywiście to może być dość trudne jeżeli większość dnia spędzamy z dala od domu ale można znaleźć rozwiązanie tego problemu. 
Jeśli kot dostaje suchą karmę to po prostu daj mu całą porcję dniową do miski a twój kot będzie jadł przez cały dzień wtedy kiedy będzie miał na to ochotę.
Jeśli nie jesteś pewien czy możesz dać swojemu pupilowi całą porcję dniową na raz to możesz dać mu połowę. To naprawdę zależy tylko od ciebie i harmonogramu na jaki się zdecydujesz jedynie trzeba pamiętać, żeby karmienie odbywało się w miarę regularny sposób w zależności od wieku kota.
Poniżej przykłady co do sposobu koordynacji harmonogramu karmienia.

• 2 do 4 miesięcy
    90 do 150 g
    4 do 5 razy dziennie
• od 4 miesięcy do 6 miesięcy
    150 do 300 g
     3 do 4 razy dziennie
• od 6 miesięcy do 1 roku
    300 do 400 g
     2 razy dziennie
• Powyżej 1 roku kot jest uważany za dorosłego
   340 do 400g
   2 razy dziennie

Warto też rzucić okiem na opakowanie jedzenia dla kotów, żeby sprawdzić w jaki sposób producent proponuje karmić kota.
 
       Tak jak istnieją pewne rzeczy, o których trzeba pamiętać przy żywieniu kota, tak samo istnieją również pewne rzeczy których, nie należy robić podczas karmienie kota.

• Nie należy podawać kości w szczególności kości z kurczaka, kości wieprzowych i kości z ryb        ponieważ mogą spowodować sporo szkód w brzuchach i gardłach co zmusi do odwiedzin lekarza   weterynarii lub jeszcze gorzej.
• Nie należy dawać resztek ze stołu po naszych posiłkach. Mimo, że wydaje się że to będzie dobre dla kota jednak kot potrzebuje całkiem innych niż człowiek składników odżywczych także to co jest dobre dla nas niekoniecznie musi być dobre dla kota.
• Kotom nie wolno jeść czekolady i cebuli. Oba te produkty spożywcze są uważane za toksyczne dla kota.
• Pomimo tego, co się potocznie uważa koty nie potrzebują do picia mleka. Co więcej, jeśli dajesz kotu mleko to może spotkać cię przykra niespodzianka, ponieważ mleko może powodować biegunkę.
• Ostatnia wskazówka: nie powinno się karmić kota karmą dla innych zwierząt. Koty potrzebują
składników odżywczych, których nie ma w karmach np. dla psów wiec dając kotu karmę dla innych zwierząt nie dasz mu tego czego potrzebuje jego organizm.
W miarę upływu czasu przekonasz się, jaką żywność lub karmę twój kot toleruje, jaka lubi a za jaka nie przepada.

     Koty są bardzo podobne do ludzi na wiele sposobów. Tak jak ważne jest, by sprawdzać co trafia do
kocich brzuchów tak również ważne jest żeby mieć oko na to jak dużo jedzenia spożywa nasz kot. Kiedy ludzie jedzą zbyt dużo, z biegiem czasu chorują na nadwagę.
Koty są takie same, jeśli kot zje swoją porcję dzienną  i mimo to dasz mu więcej bo bardzo będzie tego chciał to jest duże ryzyko, że będziesz miał dość grubego kota. Jest to szczególnie prawdziwe wówczas gdy kot się starzeje i jest mniej aktywny. Jeśli nie jesteś pewien, czy twój kot ma nadwagę  czy nie, jest kilka oznak, które można łatwo sprawdzić a które są bardzo podobne ludzkich oznak po których można stwierdzić, czy dana osoba ma nadwagę.

• podbródek jest zawsze wymownym znakiem problemu nadwagi. Jeśli stwierdzisz, że Twój kot
ma trochę tłuszczu pod podbródkiem to może być oznaka nadwagi.
• duży brzuch to kolejny znak, jeżeli brzuch kota zwisa to  może on mieć problemy z nadwagą
• kolejna oznaką jest to, czy widać u twojego kota żebra. U zdrowego kota powinno dać się  wyczuć jego klatkę piersiową, jeśli nie możesz wyczuć pod palcami żeber to zdecydowanie kot ma nadwagę.

Tak jak ludzie myślą, że ich waga nie jest dużym problemem, tak samo wielu właścicieli kotów
nie przejmuję się tym, że ich kot ma trochę nadwagi. W rzeczywistości nadwaga może być przyczyną wielu problemów zdrowotnych u kota.
Dlatego tak ważne jest, aby zwracać uwagę na to, co i ile twój kot je. Jeśli stwierdzisz, że Twój kot ma nadwagę, to powinieneś porozmawiać o tym z lekarzem weterynarii jak również zastanowić się i nad kupnem specjalnie opracowanych karm dla kotów z nadwagą.
       Czy kot ma nadwagę czy nie warto upewnić się, czy kot jest aktywny i wykonuje ćwiczenia których potrzebuje. Jeśli kot nie ma nadwagi, to ćwiczenia pomogą mu utrzymać dobrą formę i pozwolą uniknąć kłopotliwej sytuacji kiedy pojawi się nadwaga. Jeżeli kot ma już nadwagę ćwiczenia pozwolą mu zrzucić zbędną nadwagę.
Wspaniałe jest to, że ćwiczenie z kotem nie musi być nudne, ale może dać właścicielowi dużo zabawy i radości. Poniżej podaję kilka pomysłów, które pomogą Ci wprowadzić program ćwiczeń dla kota.

• Postaraj się, aby Twój kot zaczął biegać
• Wybierz się na spacer z kotem
• Daj kotu nowe zabawki, które zachęcą go do ćwiczeń i skakania
• Rozmieść zabawki w różnych miejscach po całym domu, aby zachęcić kota do spacerów
• Przyłącz się do zabawy z kotem a wtedy nie znudzi się tak szybko zabawą
• Jeśli jesteś z dala od domu zostaw zabawki dla kota w takich miejscach żeby mógł się bawić
• Ponadto, koty staja się bardziej aktywne jeżeli maja towarzystwo innego kota z którym mogą się bawić

      Jeżeli zmienisz żywność dla kota tylko dlatego że, że coś było tańsze w sklepie, albo nowy produkt wyglądał lepiej to nie oznacza to, że Twój kot będzie skakać z radości.
Zwierzęta domowe różnie reagują na takie zmiany i nie zawsze jest do dobre dla ich żołądków.
Jeśli chcesz przejść na inną żywność dla kota, to musisz robić to powoli. Zmiana z dnia na dzień na całkiem inną karmę może spowodować u kota problemy trawienne. Nie będzie wówczas chciał jeść innej karmy. W celu zmiany żywności bez wystąpienia problemów z trawieniem należy dodawać trochę nowej karmy każdego dnia coraz więcej do każdego posiłku, proces ten może trwać
kilka tygodni zanim nasz pupil całkowicie przyzwyczai się do nowej karmy.

        Karmienie małego kotka to całkiem inna sprawa niż karmienie dorosłego. Małe kotki są jak dzieci potrzebują dużo wartościowego pokarmu żeby prawidłowo rozwijały się u nich kości, mięśnie oraz układ nerwowy. Nie można karmić kociąt pokarmem który jest dla w pełni rozwiniętego kota bo potrzebują specjalnej żywności dopóki nie zostaną na tyle dorosłe żeby to zmienić. 
Tak jak zdarza się u małych dzieci tak samo u małych kotków może wystąpić brak zainteresowania żywnością co może być spowodowane ząbkowaniem lub wypadaniem mlecznych zębów.
 W fazie szybkiego wzrostu nasz kotek będzie chał zjeść więcej poza tym małe koty tryskają energią wiec potrzebują odpowiedniej żywności która jest paliwem dla ich ciała.
Nawet jak kotek wygląda jak już dorosły i zachowuje się jak dorosły nie należy spieszyć się ze zmianą pokarmu na pokarm dla dorosłych kotów tylko trzeba poczekać aż osiągnie odpowiedni wiek.  
       Może się zdarzyć że trzeba będzie się skonsultować z lekarzem weterynarii w sprawie potrzeb żywieniowych naszych ulubieńców jeżeli pojawią się  problemy zdrowotne związane z wyżywieniem jak również kiedy kotka zajdzie w ciążę.

środa, 27 kwietnia 2011

Pomysły niewidomego kota.

Całkiem tu fajnie jest...

 A może by tak wyjść na stół ?

 Już prawie jestem ...

 Hej zobaczcie gdzie wyszedłem !!

 Chyba trochę wysoko tutaj jest ..

 No dobra tylko jak teraz zejść?

 Uda się na pewno się uda ...

 Ta miska tez jest fajna. 

Proszę nie przeszkadzać, teraz odpoczywam. 

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Jak i dlaczego koty drapią prawie wszystkie przedmioty?

Jak i dlaczego koty drapią prawie wszystkie przedmioty?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek



Pod Twój dach został przyjęty nowy domownik, który jest kotem. Ten milusiński, mała futrzana kulka. Przestraszony i nieufny jeszcze nikomu. Na samym początku bardzo nieśmiały, wzór grzecznego zwierzątka. Do czasu, gdy nie poczuje się bezpiecznie na swoim terenie.

Nasz mały rozbójnik już po kilku dniach okazuje się bardzo energicznym kotem i zaczyna wchodzić wszędzie tam, gdzie dotąd jeszcze nie zaglądał. Wszystko go bardzo interesuje i stanowi nowe doświadczenie w otoczeniu domowym.

Każdy dźwięk wydobywający się z różnych stron mieszkania jest powodem do zobaczenia tego, nawet gdy trzeba się wdrapać na najwyższą szafę. Pierwsze próby wskakiwania na meble to początek wielkiej przygody dla malucha, a dla właściciela kłopot.

Och, jak przyjemnie drzemać. http://www.sxc.hu/photo Och, jak przyjemnie drzemać. http://www.sxc.hu/photo

Kot na swoim rewirze często znajduje sobie miejsce na ostrzenie pazurów. Tak jest z punktu widzenia nas, ludzi. Jednak samo „ostrzenie” to nie tylko zniszczenie sofy albo ulubionej Twojej komody. Ten zabieg ma głębsze znaczenie. Kot w taki sposób pozbywa się zrogowaciałej nawierzchni, gdzie pod spodem rośnie już piękny i zdrowy nowy pazur. Proces ten jest bardzo podobny do pozbycia się skóry przez węża. Tak samo kot właśnie traci stare pazury.

Analizując potrzebę ostrzenia, można powiedzieć, że wyciąganie i chowanie ich w przednich łapkach jest bardzo istotne przy polowaniu. W ten sposób ćwiczy swoją sprawność i zwinność. Jest to forma treningu przed prawdziwym polowaniem na coś przyjemnego, może ptaszka albo mysz.

Ostrzenie na naszych meblach to istotna rzecz dla kota, ponieważ na opuszkach łapek kot posiada gruczoły wonne i w ten sposób pozostawia na nich swój zapach. W połączeniu z naszym, kot koniecznie chce zaznaczyć również swój. Dlatego chętnie wybiera meble, ponieważ wyczuwa nasz zapach.

Aby uniknąć niespodzianki w postaci poniszczonych i podrapanych doszczętnie mebli, kotu można kupić lub samemu zrobić odpowiednie stanowisko do dowolnego drapania. Najprostszym sposobem jest znalezienie w lesie pieńka, dość wysokiego. Do tego przytwierdzamy podstawę z płyty tak, aby nasza konstrukcja była stabilna. Owijamy to sznurkiem albo linką (można kupić w każdym z hipermarketów budowlanych) i dokładnie oplątujemy nasz słup. Na górze można dodatkowo zrobić półkę, na której kot będzie wypoczywał sobie w ciągu dnia i zarazem obserwował otoczenie za oknem. Legowisko powinno być bardzo przytulne i zachęcać kota do korzystania z niego. Koty uwielbiają futerka i koce z polaru, wtedy jest tak miło. To powinno naszego zbójnika przekonać i sprawić, że zainteresuje się nowym obiektem na jego terenie. A ostrzenie pazurów przeniesie na przygotowany dla niego słup.

---

http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kastracja, a sterylizacja. Na czym polega i do czego prowadzi

Kastracja, a sterylizacja. Na czym polega i do czego prowadzi.

Autorem artykułu jest Kaemthra



Krótki opis dwóch zabiegów weterynaryjnych. Wyjaśnienie podstwawowych różnic w przebiegu operacji. Kilka praktycznych porad.

Kastracja i sterylizacja to dwa często mylone pojęcia. Wiele osób uważa, że kastracja to zabieg wykonywany u samców, a sterylizacja- u samic. W rzeczywistości dotyczą one obu płci.

Kastracja, inaczej trzebienie polega na chirurgicznym, całkowitym usunięciu jader u samców oraz macicy i jajników u samic.

U samców odbywa się przy znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. Wykonuję się nacięcie na worku mosznowym, przez które wyciągane jest jądro. Na powrózek nasienny zakłada się przewiązkę, po czym jądro zostaje usunięte. W przypadku psów ranę na mosznie należy zaszyć.

Istnieje możliwość komplikacji pooperacyjnych. Nieprzestrzeganie aseptyki może prowadzić do zapaleń. Może także dojść do krwotoków ze źle podwiązanych naczyń krwionośnych.

U samic kastrację wykonuję się w głębokiej narkozie, poprzez rozcięcie powłok brzusznych. Wyróżnia się dwie możliwości: usunięcie samych jajników, czyli owariektomia lub usunięcie jajników i macicy- owariohisteriektomia.

W obu przypadkach jest to zabieg bardziej skomplikowany, niż u samców i wymaga większej precyzji. Istnieje ryzyko uszkodzenia narządów wewnętrznych. Narządy rozrodcze znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie jelit. Do najczęstszych powikłań należą krwotoki ze źle podwiązanych naczyń, przetoki wywołane materiałem użytym na przewiązki oraz blok serca, spowodowany pooperacyjnym obniżeniem potasu we krwi.

Sterylizacja polega na operacyjnym podwiązaniu nasieniowodów lub jajowodów. U samic, w przeciwieństwie do kastracji, gdzie trzeba otworzyć całą jamę brzuszną, wykonuje się tylko małe nacięcie. Istnieje też odwracalna, farmakologiczna odmiana tego zabiegu. Dotyczy tylko samic. Polega na podaniu środków antykoncepcyjnych odpowiednich dla danego gatunku. Tej metody nie poleca się w przypadku zwierząt przeznaczonych do późniejszego rozrodu, gdyż może dojść do całkowitej niepłodności.

Zwierzęta poddane tym zabiegom, powinny mieć ukończone 12 miesięcy. Zapewnia to odpowiedni rozwój płciowy, fizyczny i psychiczny.

Środki znieczulające mogą wywołać reakcję wymiotną, dlatego przed zabiegiem zwierzę powinno zostać przegłodzone. Weterynarze podają różny czas głodówki, od 12-24 godzin.

Wybierając pomiędzy kastracją, a sterylizacją, właściciel powinien zdecydować się na pierwszą możliwość. Sterylizacja pozbawia zwierzę możliwości rozpłodu, ale nie zapobiega wystąpieniu chorób takich jak ropomacicze, rak sutków czy rak prostaty, a jest to tylko część schorzeń związanych z układem rozrodczym.

Zwierzęta poddane kastracji tracą popęd płciowy, eliminuje to między innymi problem ucieczek. Kocury nie znaczą terenu i nie walczą z innymi kotami. Zmniejsza się ryzyko zachorowalności na nowotwory.

Nie prawdą jest, że charakter zwierzęcia zmienia się po zabiegu. Staje się ono spokojniejsze, nic poza tym. Przykładowo, jeśli kot był łowny przed operacją, będzie taki po niej.

Nadwaga również nie jest konsekwencją zabiegu. U takich zwierząt może nastąpić przyrost masy, ale jest to spowodowane głównie przekarmianiem i brakiem ruchu.

Główną wadą kastracji jest jej nieodwracalność.

W sytuacji, gdy suka lub kotka cierpi już na ropomacicze, powinno się usunąć wysięk, ale od razu nie wycinać macicy. Organizm takiej samicy jest wycieńczony chorobą i może nie wytrzymać kolejnego zaburzenia. Niestety, weterynarze nie zawsze biorą ten problem pod uwagę i wykonują pełny zabieg.

Zarówno kastracja, jak i sterylizacja są zabiegami chirurgicznymi i jak każda operacja niosą ze sobą ryzyko. Do tego, nie można przewidzieć osobniczej reakcji zwierzęcia na podane leki. Poddając swojego pupila, któremuś z nich, należy mieć świadomość niebezpieczeństwa.

---

Kaemthra


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kąpiel kota

Kąpiel kota

Autorem artykułu jest słoneczko



Artykuł dotyczy kąpania kotów, pomoże przygotować właściciela i naszego pupila do tej czynności, odpowie na pytanie kiedy jak i czy na pewno powinno się kąpać kota.

Nie należy kąpać kociąt i starszych kotów.

Kąpiel nie jest szkodliwa dla kota, jednak kot wymaga tylko wtedy kąpieli, gdy jest bardzo brudny, lub choruje na jakąś chorobę skóry, lub nawiedziła go inwazja pcheł, w innych przypadkach nie trzeba przeprowadzać kąpieli, gdyż jest to zabieg bardzo nie lubiany przez kota, a zarazem bardzo uciążliwy dla właściciela, który musi borykać się z kotem, gdyż te nie przepadają za kąpielą. Wynikiem częstych kąpieli jest również pozbawianie kota naturalnego natłuszczania skóry. Jeśli jest to już konieczne, przygotuj najlepiej dużą miskę lub może być to wanna lub umywalka, na dnie połóż gumową matę lub ręcznik, tak aby kot się nie ślizgał. Nalej niewielką ilość ciepłej wody, natomiast nie próbuj polewać kota prysznicem bo prawdopodobne jest, że kot się wystraszy i będzie chciał uciec.

Pamiętaj również, że kota nie można kąpać z pełnym żołądkiem, musi upłynąć kilka godzin od ostatniego posiłku i kot wcześniej się wypróżnił.Kota wkładaj do wody przytrzymując go za przednie łapy lub kark, stopniowo zmocz sierść omijając pyszczek, zwróć szczególną uwagę aby nie zmoczyć uszu i oczu kota.Następnie przygotuj szampon oczywiście specjalny dla kotów i masuj do wytworzenia się piany, następnie spłucz wodą z kubka, należy wykonać to parokrotnie gdyż pozostawienie resztek szamponu może wywołać podrażnienia skóry i swędzenie. Wyjmij go z wody i owiń w ręcznik i delikatnymi ruchami wycierać tak aby futerko się nie skołtuniło. Kiedy futerko będzie suche trzeba je delikatnie wyczesać.Pamiętaj jednak, że kot myje się sam kilka razy dziennie i to w zupełności wystarcza, a kąpiel jest mu potrzebna tylko w wymienionych przypadkach. Powodzenia.

---

słoneczko


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak uszczęśliwić kota

Jak uszczęśliwić kota

Autorem artykułu jest Magdalena Banach



To nie sztuka wziąć pod swój dach kota, któremu nie mamy do zaoferowania niczego ponad kuwety i miski z suchą karmą. Kot, to żywe stworzenie, potrzebuje atencji, czułości i bliskości z człowiekiem, który zamyka go w czterech ścianach dla własnej przyjemności... Jak zatem uszczęśliwić kota?

Koty to fascynujące zwierzęta, mówi się o nich, że chodzą własnymi ścieżkami i nie przywiązują się do człowieka tak jak psy. Jednak miłośnicy kotów mają inne zdanie. Twierdzą, że nawiązują bliskie relacje ze swoimi pupilami, potrafią odgadywać ich nastrój i przewidywać zachowanie. Kochający właściciele obdarzają swoje kocury troską i napełniają miski najlepszym jedzeniem dla kotów, a w zamian otrzymują odrobinę ciepła i czułości w postaci przyjemnego mruczenia i mądrego, kociego spojrzenia...

Czy kot nie wymaga naszej uwagi?

Kot wymaga Twojej uwagiObecnie coraz więcej osób pragnie posiadać psa lub kota, żyjemy bowiem w czasach gdy ciężko o nawiązanie bliskich relacji z drugim człowiekiem, więc perspektywa czekającego na nas w domu czworonoga jest kusząca. Z uwagi na powszechny brak czasu i nienormowane godziny pracy, koty cieszą się większym powodzeniem wśród osób aktywnych zawodowo, istnieje bowiem przekonanie, że nie trzeba poświęcać im tyle czasu, co psom. Jednak nie zapominajmy, że wobec każdego żywego stworzenia mamy pewne zobowiązania, a decydując się na wzięcie pod swój dach kota, wcale nie znaczy, że zwierzę to dobrze poradzi sobie z naszą wielogodzinną nieobecnością. Jeśli zaniedbamy naszego pupila emocjonalnie, możemy spotkać się z przykrymi niespodziankami... Kot, który się nudzi może niszczyć meble i sprzęty domowe tak samo jak pies, poza tym, pomimo dostępu do kuwety, może zacząć załatwiać swoje potrzeby w całym mieszkaniu – to alarm, że nasz kot jest nieszczęśliwy!

Obowiązki kocich opiekunów

Trzeba dbać o dobry nastrój naszych podopiecznych, niezależnie od tego czy weźmiemy papugę, psa, kota – każde z tych stworzeń wymaga w jakimś stopniu naszej obecności, nawet najlepsza karma nie zastąpi wspólnie spędzanych chwil! Zanim zaprosimy pod swój dach jakiekolwiek żywe stworzenie, warto zadać sobie pytanie, dlaczego chcę je mieć, a także ile czasu i uwagi będę mógł mu poświęcić? Szczera odpowiedź powinna warunkować naszą decyzję przy wyborze rasy, jeśli chcemy kupić kota innego niż dachowiec. Nie zapominajmy, że koty mogą mieć bardzo różne charaktery, temperamenty, a co za tym idzie, wymagania. Na przykład koty syjamskie wymagają bardzo dużo uwagi, lubią gdy właściciel jest na nich skoncentrowany, potrafią też być hałaśliwe, ich przeciwieństwem są natomiast łagodnie usposobione koty abisyńskie.

Zabawa zamiast spacerów

To prawda, że kot nie potrzebuje takiej aktywności fizycznej jak pies, na pewno nie musimy wstawać o godzinę wcześniej, by wyjść z nim na długi spacer, jednak warto przyjąć inną formę wspólnie spędzanego czasu, na przykład bawiąc się z kotem, co pozwala nie tylko na spożytkowanie kociej energii, ale także na stworzenie więzi, o którą przecież nam chodzi. Dobrą drogą do tego by nasz kot stał się przyjacielem, jest okazywanie czułości i uwagi poprzez głaskanie, podziwianie jego urody, a także mówienie do niego.

Troska

Szczęśliwy kot, to wierny towarzyszW warunkach naturalnych kot w dużej mierze potrafi sam o siebie zadbać, jednak kiedy zamykamy go w czterech ścianach naszego domu, jego los zależy tylko i wyłącznie od nas, o czym absolutnie nie wolno nam zapominać! Naszym obowiązkiem jest dbanie o zdrowie pupila, pierwszy krok, to podawanie mu karmy, która zapewni prawidłowy rozwój, dobrą przemianę materii i lśniącą sierść świadczącą o tym, że wybraliśmy właściwy pokarm dla kota. Nie wolno nam zapominać, że koty tak samo jak psy, muszą mieć stały dostęp do świeżej wody!

Pielęgnacja

Jeśli decydujemy się na kota z długą sierścią, to jednym z naszych obowiązków jest jej pielęgnacja poprzez wyczesywanie. Kot który mieszka w domu załatwia swoje potrzeby w kuwecie, to bardzo ważne by codziennie czyścić kuwetę, czyli wybierać odchody i co jakiś czas wymieniać żwirek na nowy, w przeciwnym razie kot może zacząć się załatwiać w innym miejscu.

Opieka weterynaryjna

Nawet jeśli nasz kot nie ma kontaktu z innymi zwierzętami, to należy pamiętać o regularnym odrobaczaniu i szczepieniach, które są obowiązkowe! Wybierając się z naszym kotem do lekarza weterynarii na wizytę kontrolną, dajemy mu szansę na zdrowe i szczęśliwe życie, ponieważ tak samo jak u ludzi, wiele chorób jest wykrywanych przy okazji badań profilaktycznych.

Kontrola rozrodu

Większość właścicieli kotów nie planuje ich rozmnażać, dlatego decyzja o kastracji jest świadectwem dojrzałego i odpowiedzialnego podejścia do sprawy. Najlepiej omówić tę kwestię z zaufanym lekarzem weterynarii, który doradzi w jakim momencie należy przeprowadzić zabieg, inaczej bowiem jest w przypadku kocurów, które kastruje się jeszcze przed osiągnięciem dojrzałości płciowej, a inaczej w przypadku kotek, gdzie zdania są podzielone nawet wśród specjalistów. Poza tym, kotki można kastrować lub sterylizować tutaj nasza decyzja powinna być również oparta na zaleceniach lekarza, który zna historię naszego pupila. Trzeba pamiętać, że po takim zabiegu niezbędna jest karma dla kotów sterylizowanych, która pozwala na utrzymanie prawidłowej wagi kota z zaburzeniami hormonalnymi spowalniającymi metabolizm.

Przyjaźń i szacunek

O tym czy nasz kot będzie szczęśliwym i ufnym przyjacielem decydujemy sami. To człowiek, a nie zwierzę dyktuje warunki życia pod wspólnym dachem, pamiętajmy więc, że nasze relacje z kotem zależą od tego, jakim jesteśmy Panem. Jeśli będziemy szanować naszego pupila i dbać o jego potrzeby, on odpłaci nam łagodnym i przyjaznym zachowaniem.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kot niewidomy od urodzenia

Zacznijmy od tego że mamy dwa koty. Pierwszym kotem, który pojawił się u nas w domu to Lila. Biało czarny pers. Lila wniosła do naszego domu dużo ruchu i zabawy. Zawsze wesoła ale również mająca swoje kocie humory. Nieprzystępna, na możliwość jej pogłaskania trzeba sobie zasłużyć a co najważniejsze ona musi mieć na to ochotę. 


Jej syn Stich niestety urodził się z wadą wzroku to znaczy brakiem gałek ocznych. Jest przeciwieństwem swojej mamy bo nie dość że rudy to przykleja się do każdego kto che go pogłaskać. Mimo swojej wady radzi sobie świetnie. Całe mieszkanie zna na pamięć. Trochę gubi się jak przestawimy meble ale wystarczy mu kilka dni żeby przystosować się do nowych warunków w mieszkaniu. Najbardziej śmieszy nas jak goni swoją mamę za co czasami dostaje od Lili łapą w pysk bo niestety ona tego nie lubi. Trudno wtedy uwierzyć, że niewidomy kot goni kota, który widzi. Dużo ruchu robi również jak bawi się kulkami - to jego ulubiona zabawa. Jak złapie kulkę to bierze ja w zęby i przenosi w inne miejsce lub przynosi do kuchni i rzuca pod nogi i czeka żeby mu rzucić. Wszystko czym się bawi znosi do swojej budki.. Gdy nagle okazuje się że zniknął pilniczek do paznokci pozostawiony na łóżku  to wiadomo, że najpewniej będzie w budce Sticha.


Takie właśnie są uroki mieszkania z persami w tym z jednym niewidomym.